środa, 28 listopada 2012

SUSHI CLUB - czyli sushi i nie tylko :)

Sushi Club znajduję się na spokojnej ulicy Stawki 3- z jednej strony z dala od Centrum, a z drugiej na tyle blisko, że wystarczy 10 minut by przemieścić się z jednego miejsca w drugie. W pobliżu wieżowca Intraco i stacji metra Dworzec Gdański.

Pierwsze pytanie nasunęło mi się na wejściu, jak wśród kucharzy zobaczyłam samych Polaków - czy w takim razie sushi będzie dobre, bo tak naprawdę ciężko znaleźć tego typu dobrą restaurację bez żadnego skośnookiego kucharza. Okazało się, że jednak nasz naród potrafi poradzić sobie ze wszystkim perfekcyjnie - nawet z sushi :)




Samo miejsce jest bardzo ciekawe, znajdziemy w środku oddzielny  cocktail  bar z barmanem i całą  masą drinków. Bardzo fajne jest to, że można spróbować japońskich specjałów takich jak właśnie piwo japońskie - jest nawet z zieloną herbatą. Znajdziemy też oczywiście sake i duży wybór drinków na bazie sake oraz japońskiej whisky . Ja spróbowałam japońskiego piwa , przy drinku zostałam klasycznym, piłam pyszne mojito (19 zł ) - w naprawdę bardzo atrakcyjnej cenie, zresztą jak wszystkie drinki. Do tego dobra informacja dla miłośników whisky - kilkanaście rodzajów szkockich i irlandzkich single malt whisky.





Z ciekawostek Sushi Club w sali na dole posiada.... grotę solną - mi osobiście może nie pasuje do sushi, ale naprawdę jest świetnym miejscem  na randkę przy lampce wina, kameralne, ze spokojną muzyką w tle, oryginalne  - a w dodatku Sushi Club i to nie tylko sushi...... Grotę solną polecam, szczególnie że zazwyczaj za sesję w grocie solnej się płaci a tu możemy w niej zjeść i się napić - rewelacja.



Wybór sushi jest naprawdę duży  z ciekawymi dodatkami- łosoś i łosoś tłusty, tuńczyk ( również tłusty tuńczyk toro prawdziwy rarytas dla koneserów) dorada, halibut, krewetki, węgorz, małż czerwony, hiszpańska ośmiornica - te i inne składniki znajdziemy w makach i nigiri. Menu bardzo ciekawe i obszerne, aż ciężko się zdecydować, które z tak licznych pozycji wybrać - w razie wątpliwości bardzo miła Pani kelnerka na pewno podpowie.Kucharze nie zawiedli, sushi jedno z lepszych jakie jadłam. Pozycji do wyboru cała masa i w przystępnych cenach, nie są to ceny z kosmosu jak w niektórych restauracjach,można najeść się do syta nie wyjść z pustym portfelem  Nigiri fantastyczne z kawałkiem ryby naprawdę od serca, maki w omlecie, maki pieczone z nawet 7 składnikami ! Oprócz sushi znajdziemy dania japońskie oraz japońskie dania w stylu fushion.
Niedawno został też wprowadzony Kalendarz Promocji  - przez cały tydzień czeka na nas inna promocja, więc każdy znajdzie coś dla siebie.



Podsumowując Sushi Club to miejsce z bardzo dobrym jedzeniem, miejsce z pysznymi drinkami na weekendowe wieczory i befory  , w sam raz na radnkę w grocie solnej - możliwości jest naprawdę dużo, każdy tu znajdzie coś dla siebie. Od samego pisania zrobiłam się głodna :)

Śledźcie FB tam znajdziecie wszystkie pozycje naprawdę ciekawego menu oraz info o promocjach :


Alicja Jurkowska


środa, 7 listopada 2012

BASTYLIA - najlepsze naleśniki

Bastylie znałam jeszcze przed remontem i już wtedy mimo mniejszej przestrzeni te naleśniki stały się moimi ulubionymi w Warszawie. Bastylia istnieje od 2001 r. co jest naprawdę fajną sprawą patrząc na coraz częściej znikające knajpy z mapy Warszawy.

Po remoncie wnętrze naleśnikarni zrobiło się większe, bardziej nowoczesne i w ogóle na plus, na minus niestety zrobiła się wielkość naleśników, bo troszkę zmalały - mam nadzieję , że niedługo to ulegnie zmianie :)

Wracając do samej restauracji jest "jedną z wielu" na Placu Zbawiciela, ale ma swój osobisty klimat - w porównaniu do wszystkich innych ja znajduje w niej ciszę i spokój, w całym zgiełku tej ruchliwej okolicy w Bastylii można dosłownie zatrzymać się, odpocząć a przede wszystkim zjeść - poczuć trochę jak we francuskim bistro bo przecież właśnie daniem głównym Bastylii są francuskie naleśniki.

Naleśniki na słodko i słono. Ja preferuje na słono, najbardziej polecam Chili Con Carne - mięso mielone, papryka i fasolka i ser oraz kurczak z grilla z suszonymi pomidorami w sosie jogurtowym z serkiem mascarpone :) Bardzo fajne jest to że naleśniki oprócz tego, że są dobre są na każdą kieszeń, ich ceny wahają się od 10 do 16  zł z wyjątkiem naleśników z krewetkami oraz drugich z kawiorem te są droższe, ale na pewno warte swojej ceny ze względu na dodatki.

Oprócz naleśników znajdziemy croissanty od klasycznych po te z szynką , bekonem, jajkiem sadzonym - pyyycha. Zupy, krem, sałaty, kanapki na ciepło.

Jest też duży wybór alkoholu a Bastylia wieczorami ożywa jest tłoczno i wesoło. Możemy napić się francuskiego szampana, polskich regionalnych piw, duży wybór wina.

Niestety mój aparat odmówił posłuszeństwa, więc żeby zobaczyć jak wyglądają najlepsze jakie do tej pory jadłam naleśniki w Warszawie musicie do Bastylii wybrać się osobiście. Gorąco polecam.






http://www.bastylia.eu/pl/o-nas.htm
http://www.facebook.com/Bastylia.Champagne.Bar.and.Creperie?fref=ts

Alicja Jurkowska